7 X CHCĘ – WISHLISTA!

Moja wishlista po raz pierwszy na blogu! Uświadomiłam sobie niedawno, że poza kilkoma nowymi bluzkami na wiosnę, od… od nie pamiętam kiedy nie kupiłam sobie niczego nowego. Nigdy nie miałam w zwyczaju szastać pieniędzmi na zakupach, nawet nie przepadam za spacerami po galeriach, dodatkowo ostatnio mieliśmy sporo wydatków związanych z urządzaniem mieszkania. Ale jak chyba każda kobieta lubię od czasu do czasu sprawić sobie przyjemność ładnym prezentem 🙂 Niedługo przyjdą kolejne wydatki – m.in. kompletowanie wyprawki dla Maleństwa, więc jeśli nie porozpieszczam się trochę teraz, to kiedy? Co więcej, większość rzeczy z listy rzeczywiście jest mi potrzebna, a ponieważ mam zamiar stawiać w pierwszej kolejności na jakość, pewnie posłużą mi długo. No to lecimy!

806

1. Perfumy. Ta, która była urodzinowym prezentem od Męża już mi się kończy, a moje pozostałe zapachy są raczej zbyt ciężkie na co dzień. Może polecicie jakiś sprawdzony ładny zapach? Dodam, że najbardziej lubię perfumy delikatne, subtelne, kwiatowe.

2. Klasyczne skórzane baleriny. Znalezienie idealnych nie będzie łatwe, bo niestety większość dostępnych w sklepach jest na mnie za szeroka i spadają mi ze stopy. Ale za to jak już znajdę, ładne i nieobcierające… wiecie, że ostatnie służyły mi prawie 8 lat? Są tak zniszczone, że już mi wstyd w nich wychodzić, a jednak ciężko się rozstać.

3. Botki na niskim obcasie, bądź zupełnie płaskie. Do jesieni jeszcze mnóstwo czasu, a teraz w sklepach królują raczej klapki i sandały, jednak byłoby świetnie znaleźć te jedyne zanim ciążowy brzuszek będzie mi przeszkadzał i utrudniał (i tak męczące) mierzenie kolejnych par.

4. Ubrania ciążowe. Bynajmniej nie planuję wymieniać całej garderoby! W tej chwili jeszcze spokojnie mieszczę się w swoje ciuchy, no i na lato mam sporo luźnych bluzek i sukienek. Ale przyda się zawczasu zaopatrzyć w coś nowego i wygodnego na jesień – na pewno spodnie, może też luźne swetry, które bez problemu będę mogła założyć również po pojawieniu się Maleństwa? Chciałbym prezentować się możliwie ładnie zarówno w ciąży, jak i po 🙂

5. Portfel. Ale tym razem nie taki tani, który za max kilka miesięcy będę musiała znów wymienić ze względu na psujący się zamek, przetarcia czy wystające nitki. Chciałabym elegancki, pojemny skórzany portfel, którym będę mogła cieszyć się nawet kilka lat.

6. Teraz czas na to, co akurat najmniej jest mi potrzebne, do czego jednak wzdycham już od dawna. Zegarek – klasyczny, prosty, bez zbędnych ozdób. Tak bardzo w moim stylu.

7. No i kolczyki z białego złota. Tak, wiem, mam mnóstwo biżuterii, za to nie mam eleganckich kolczyków, które byłyby również wygodne i nadawały się do noszenia na co dzień. Chyba by mnie zjadły wyrzuty sumienia, gdybym miała je kupić sobie sama… ale kto wie, może Mikołaj przyniesie? 🙂

I to by było na tyle. Nie wiem, czy w najbliższym czasie uda mi się zrealizować wszystkie punkty z listy, szczególnie dwa ostatnie to bardziej moje zachcianki niż rzeczy niezbędne. Ale powiem Wam, że dobrze jest sobie zrobić taką listę, zastanowić się dokładnie czego potrzebujemy i o czym marzymy. To zdecydowanie ułatwia planowanie zakupów i budżetu, dzięki temu też unikniemy kupowania kolejnych nietrafionych rzeczy na wyprzedażach, które później będą tylko zalegały w szafie.

Koniecznie dajcie znać, co znalazłoby się na Waszych wishlistach!

P.S. Wiem, że główne zdjęcie nijak ma się do tematu posta… ale surykatki są takie słodkie.

12 Comments

  • by Agnieszka D Posted 2 czerwca, 2015 6:44 pm

    Surykatki pasują wszędzie 😉 Piękna biżuteria zawsze jest rzeczą niezbędną! Mi też marzą się eleganckie kolczyki, chociaż raczej poszłabym w stronę pereł 🙂

    • by Anna Tabak Posted 3 czerwca, 2015 2:29 pm

      Perły też bardzo lubię, są takie ponadczasowe 🙂

  • by Save the magic moments Posted 3 czerwca, 2015 3:29 pm

    Rób takie listy póki nie urodzisz. Potem jakoś wszystko wydaje się zbędne i zamiast sobie kupować perfumy przeliczysz sobie ile rzeczy możesz kupić dla dziecka i gwarantuję, że pewnie kupisz dziecku 🙂 Jak mnie mąż pyta, co chcę na urodziny mam 5 minut konsternacji. No mogłabym poprosić o puder z Maca – ale w sumie mogę kupić tańszy i będzie na sukienkę dla Majci itd.
    Perfumy na początek Ci się nie przydadzą- bo przy noworodku nie będziesz mogła ich używać – to zbyt intensywne 🙂 Chyba, że na wyjścia 🙂
    A z ciuchów ciążowych zdecydowanie polecam leginsy 🙂 Nic nie uwiera, wygodne to i mięciusie 🙂

    • by Anna Tabak Posted 8 czerwca, 2015 10:50 am

      Nie pierwszy raz słyszę, że później częściej kupuje się coś nowego dziecku niż sobie, coś w tym musi być 🙂
      W leginsy już się zaopatrzyłam, jak brzuszek mocniej się zaokrągli to pewnie jeszcze kupię takie typowe ciążowe z wszytym pasem 🙂

  • by Świnka Posted 4 czerwca, 2015 1:25 pm

    Oprócz ubrań ciążowych chętnie przygarnęłabym pozostałe pozycje 🙂

  • by Michał Korba Posted 7 czerwca, 2015 10:48 pm

    Część Aniu sorry, że trochę przyspamuję, ale jest to mocno w temacie. Dwa tygodnie temu ruszyliśmy z serwisem w którym możesz tworzyć właśnie takie wishlisty jak ta powyżej. Do każdego iWisha (czyli pojedyńczej rzeczy na wishliście ) przypisujemy unikalny numer rachunku bankowego, także od razu możesz odkładać sobię pieniążki na poszczególne rzeczy. Serwis jest obecnie w fazie testów beta ale większość funkcjonalności już działa. Samo tworzenie iWishy jest też bardzo proste wystarczy, że przekleisz linka ze sklepu internetowego gdzie ten produkt jest dostępny a nasz silnik zaciągnie zdjęcie, tytuł i cenę tego produktu. Zachęcam Cię do przetestowania naszej aplikacji na tej stronie https://iwisher.pl/login trzeba podać hasło dla beta testerów :

    chcę testować
    a dalej już na pewno sobie poradzisz. Będę wdzięczny za wszelkie informacje zwrotne, co moglibyśmy zrobić abyś takie wishlisty tworzyła za pośrednictwem naszego narzędzia

    • by Anna Tabak Posted 8 czerwca, 2015 10:59 am

      Brzmi ciekawie, zajrzę w wolnej chwili 🙂 choć szczerze mówiąc powyższa lista jest raczej długoterminowa, nie planuję w najbliższym czasie tworzenia kolejnej 🙂

      • by Michał Korba Posted 8 czerwca, 2015 3:04 pm

        w iWisherze może sobie ona spokojnie wisieć przez jaki czas chcesz, i w momencie kiedy pojawią sie określone środki pieniężne zrealizujesz konkretnego iWisha. Ponieważ jesteś twórcą internetowym iwisher może Ci posłuzyć jako motywator. Jeden z naszych użytkowników jest redaktorem i postawił sobie taki cel że za każdy artykuł który zbierze 20 lajków przelewa sobie 20 zł na swojego wymarzonego iwisha. Takie wyznaczenie celu motywuje go do jeszcze lepeszej pracy nad swoimi tekstami, zastanów się może dla Ciebie to też będzie fajne rozwiązanie, w końcu czasem człowiek zasługuje na premię nawet jak wypłaca ją sobie samemu 🙂

  • by Katsunetka Posted 9 czerwca, 2015 8:27 pm

    Na mojej zdecydowanie od, chyba, już kilku lat są kolczyki z białego złota. Choć przyznaje się, kiepska jestem w szukaniu. Tylko marzę zamiast się rozejrzeć za jakimiś. 🙂

    • by Anna Tabak Posted 10 czerwca, 2015 10:27 am

      Ja też nie mam jeszcze takich upatrzonych 🙂 ale gdy już kiedyś dotrę z realizacją listy do kolczyków, to szukanie tych idealnych będzie samą przyjemnością, uwielbiam oglądać biżuterię 🙂

  • by daywithcoffee Posted 17 czerwca, 2015 7:46 pm

    Pod 2 i 6 podpisuję się i ja- szukam fajnych, skórzanych balerin, które posłużą mi dłużej niż max 2 sezony. Trafiłam tutaj przypadkiem- bardzo ładnie u Ciebie! 🙂

    • by Anna Tabak Posted 18 czerwca, 2015 4:13 pm

      Witam i dziękuję, bardzo mi miło 🙂

Comments are closed.