To po prostu niesamowite, jak często los stawia na naszej drodze właściwych ludzi. Jak często sam podsuwa nam nowe rozwiązania, szanse, ścieżki, które wydają się być wprost stworzone dla nas. Wystarczy tylko mieć szeroko otwarte oczy, otwarty umysł i otwarte serce. I jeszcze potrzeba odrobiny odwagi, aby puścić to co znane i wygodne i ruszyć ku nowemu – z zapałem, wiarą we własne siły i ufnością, że podjęło się dobrą decyzję.
Na początku maja otrzymałam pewną wiadomość, a właściwie propozycję i nie zastanawiając się zbyt długo, odpowiedziałam: „tak!”. Serio, ten mail został do mnie wysłany wprost w idealnym momencie! Choć w najbliższych tygodniach czeka mnie sporo pracy, jestem przekonana, że dobrze wybrałam. O co chodzi? Już wyjaśniam…
Kasia, autorka bloga YellowPear podjęła się bardzo odważnego i wymagającego zadania: postanowiła stworzyć jedyne w swoim rodzaju czasopismo dla blogerów. To coś, czego jeszcze nie było! Wciąż pozostaję pod wrażeniem jej zorganizowania, profesjonalizmu, pracowitości. Tym bardziej jest mi miło, że Kasia doceniła moją osobę i zaprosiła do współpracy. Dzięki niej mam przyjemność należeć do zespołu redakcyjnego „BLOGOSTREFY” – razem z Olą, Kasią, Dagmarą i Marzeną. To naprawdę wielkie wyróżnienie i wielka szansa móc tworzyć, pisać, uczyć się i dzielić doświadczeniem w tak wyjątkowym gronie! Chyba wciąż nie do końca do mnie dociera, czego się podjęłam 🙂 Robić to co się kocha, inspirować innych i jeszcze wciąż się uczyć i rozwijać… czy to nie brzmi bajecznie? Oczywiście nasz zespół będzie wspierało jeszcze wielu innych blogerów i profesjonalistów. Praca nad artykułami (i nie tylko) prawdopodobnie pochłonie cały mój wolny czas, ale wierzę, że efekt będzie tego warty i wspólnie stworzymy coś, na czym skorzysta cała blogosfera.
Pierwszy numer został zaplanowany na lipiec. Nie chcę teraz zdradzać zbyt wielu szczegółów, za to zachęcam do obserwowania „BLOGOSTREFY” na Facebooku i Instagramie – tam na bieżąco będziemy informować o kolejnych etapach prac nad czasopismem. Jeśli natomiast chcecie się dowiedzieć, jak się to wszystko zaczęło i lepiej poznać zespół redakcyjny, to koniecznie przeczytajcie wpis Kasi.
Cóż mogę jeszcze dodać? Trzymajcie za nas kciuki! 🙂